Przymusowe pozostawanie w domu oraz przeżywany lęk o zdrowie i przyszłość wpływają niekorzystnie na sen wielu osób.
Wiemy, że w stresie sen się pogarsza. Gdy czujemy się zagrożeni, śpimy płycej i czujniej. Jak zadbać o swój sen w tych stresujących czasach? Po pierwsze regularny rytm snu i czuwania. Zadbaj o stałą godzinę wstawania z łóżka nawet jeśli teraz, przy pracy czy nauce zdalnej, nie musisz tego robić. Po drugie aktywność fizyczna. Zadbaj o codzienną porcję ruchu, na razie w domu na tyle ile możesz, a jeśli to będzie wkrótce możliwe, na świeżym powietrzu. Po trzecie, ustaw sobie limit na stresujące informacje o koronawirusie. Ustal godzinę np. 21, po której nie oglądasz telewizji i nie korzystasz z mediów społecznościowych, po to aby się już nie denerwować i mieć czas na wyciszenie przed snem.
Dobry, głęboki sen wzmacnia odporność organizmu, co jest szczególnie ważne w czasie pandemii. Przymusowe pozostawanie w domu wiąże się u wielu osób z pogorszeniem snu. Dlaczego tak się dzieje? Utrata dotychczasowej struktury dnia powoduje, że wiele osób zaczyna sypiać w nieregularnych porach oraz dłużej niż zazwyczaj. Dorosły potrzebuje 7-8 (max. 9) godz. snu. Nie należy przeznaczać na sen więcej godzin niż wynosi dzienne zapotrzebowanie, bo wtedy sen stanie się płytszy i pojawią się w nim przerwy – wybudzenia w nocy. Sen lubi regularność. Aby ją utrzymać, warto mieć strukturę dnia. Nie oznacza to, że trzeba robić codziennie to samo ale można wprowadzić pewne „kotwice”, które nam pomogą. Może to być np. stała godzina posiłków lub stała godzina rozpoczęcia pracy. Wtedy łatwiej będzie wstawać i zasypiać o stałej porze.